Pierwszy chlebek bananowy zrobiłam jakieś 10 lat temu. Przepis znalazłam na blogu White Plate. Przez te lata lista składników się skróciła tak o połowę, a chlebek nic nie stracił na smaku i swojej wyjątkowości. Nie ma w nim jajek, mleka krowiego ani cukru. To jest ulubione ciasto całej mojej rodziny, robię je za każdym razem gdy mam w domu odpowiednio dojrzałe banany.
Cała tajemnica tego przepisu to banany dojrzałe na maksa, tak dojrzałe, że nie tylko mają plamki, ich skórka jest już wręcz bardziej brązowa niż żółta – oczywiście sam banan nadal jest świeży i przypadkiem nie zgniły. Jest po prostu mega mega dojrzały i dzięki temu aromatyczny i słodki.
W wersji na Thermomix przepis jest jeszcze prostszy, przygotowanie ciasta zajmie jakoś z minutkę 😉
Chlebek bananowy – www.thermomania.com.pl
Składniki:
- 4 bardzo dojrzałe banany
- łyżka oleju kokosowego lub masła
- 170g mąki orkiszowej lub pszennej (jasna typ 500 może być taka, możesz też użyć mąki ciemniejszej nawet o typie 1050)
- 1 czubata łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 szczypta soli
- 1 łyżeczka esencji waniliowej
- ew. rodzynki, żurawina
Do naczynia miksującego wrzucamy: 4 bardzo ale to bardzo dojrzałe banany, łyżkę oleju kokosowego lub masła, 170 g mąki orkiszowej lub pszennej jeśli ktoś woli, 1 czubatą łyżeczkę sody oczyszczonej, 1 szczyptę soli i trochę wanilii – w formie sproszkowanej lub jako esencja. Można też dodać rodzynek lub żurawiny jeśli ktoś lubi. Miksujemy to wszystko przez 30 s/obr.5. Pieczemy 1 godzinę w 180°C. I to wszystko!!
Robiłam już ten chlebek także z podwójnej ilości składników, wtedy czas pieczenia wydłużam o 15 minut.
Jeśli chcesz zrobić muffiny z tego ciasta – też wyjdą boskie, tylko piecz je 25-30 minut.
Jeśli chodzi o blaszkę – gdzie Cię fantazja i możliwości zaprowadzą – chlebek udaje się w każdej foremce.
Napisz jak Ci smakowało 🙂