Przepis na urządzenie wielofunkcyjne na przykład typu Thermomix, Monsieur Cuisine czy Hoffen Chef i inne:
100g żurawiny zalać 200g rumu (ew wódki), zostawić na kilka godzin do namoczenia.
Do naczynia miksującego dodać 2 jajka, 250g mleka, 15g miodu i 100g oleju, wymieszać 30s/obr.5.
Dodać 30g powideł, 10g kakao, 260g mąki, 100g cukru lub erytrytolu, przyprawę korzenną i proszek do pieczenia, wymieszać 20s/obr.5.
Przelać na dużą blachę, taką jakie są w zestawie z piekarnikiem, wyrównać, piec 35 min w 180°C. Po upieczeniu odstawić do ostygnięcia.
Umyć naczynie miksujące, założyć motylek.
Wlać 400g mleka, dodać 30-50g cukru kokosowego lub erytrytolu i opakowanie budyniu waniliowego w proszku, gotować 6 min 30 s/100°C/obr. 2.5. Wyjąć motylek.
Budyń odstawić do przestudzenia do temperatury pokojowej.
Naczynie miksujące z ostudzonym budyniem włożyć do urządzenia, dodać 250g mascarpone, zmiksować 1 min/obr.3 - powinien wyjść gęsty krem, jeśli jest zbyt rzadki można go wstawić na kilkanaście minut do lodówki.
Odcedzić żurawinę, nie wylewać alkoholu. Żurawinę dodać do kremu. Alkoholem nasączyć upieczony piernik - żeby lepiej chłonął polecam odwrócić go do góry dnem, ponieważ z wierzchu mam zazwyczaj błyszczącą skorupkę, a od spodu jest chłonny.
100g gorzkiej czekolady pokruszyć i rozpuścić - w kąpieli wodnej lub w mikrofalówce.
Przy pomocy okrągłej foremki o średnicy około 5 cm z ciasta wykroić jak największą ilość kółek.
Złożyć torciki - piernik posmarować konfiturą śliwkową, nałożyć łyżkę kremu, na to założyć kolejny piernik, posmarować konfiturą i nałożyć krem. Na wierzch kolejny piernik, tym razem polany roztopioną czekoladą. Można go udekorować posypką lub bakaliami. W ten sam sposób złożyć pozostałe torciki.
Proponuję odstawić torciki na jakiś czas do lodówki, żeby się połączyły smaki.
Przepis bez urządzenia wielofunkcyjnego:
100g żurawiny zalać 200g rumu (ew wódki), zostawić na kilka godzin do namoczenia.
Zmiksować 2 jajka, 250g mleka, 15g miodu i 100g oleju.
Dodać 30g powideł, 10g kakao, 260g mąki, 100g cukru lub erytrytolu, przyprawę korzenną i proszek do pieczenia i krótko zmiksować do połączenia składników.
Przelać na dużą blachę, taką jakie są w zestawie z piekarnikiem, wyrównać, piec 35 min w 180°C. Po upieczeniu odstawić do ostygnięcia.
Z 400g mleka, 30-50g cukru kokosowego lub erytrytolu i opakowania budyniu waniliowego w proszku ugotować gęsty budyń.
Budyń odstawić do przestudzenia do temperatury pokojowej.
Do przestudzonego budyniu dodać 250g mascarpone, zmiksować - powinien wyjść gęsty krem, jeśli jest zbyt rzadki można go wstawić na kilkanaście minut do lodówki.
Odcedzić żurawinę, nie wylewać alkoholu. Żurawinę dodać do kremu. Alkoholem nasączyć upieczony piernik - żeby lepiej chłonął polecam odwrócić go do góry dnem, ponieważ z wierzchu mam zazwyczaj błyszczącą skorupkę, a od spodu jest chłonny.
100g gorzkiej czekolady pokruszyć i rozpuścić - w kąpieli wodnej lub w mikrofalówce.
Przy pomocy okrągłej foremki o średnicy około 5 cm z ciasta wykroić jak największą ilość kółek.
Złożyć torciki - piernik posmarować konfiturą śliwkową, nałożyć łyżkę kremu, na to założyć kolejny piernik, posmarować konfiturą i nałożyć krem. Na wierzch kolejny piernik, tym razem polany roztopioną czekoladą. Można go udekorować posypką lub bakaliami. W ten sam sposób złożyć pozostałe torciki.
Proponuję odstawić torciki na jakiś czas do lodówki, żeby się połączyły smaki.